Wiersze Jana P. Grabowskiego przełamują awangardową tradycję oszczędności słowa, bliższe im jest Miłoszowe „poszukiwanie formy bardziej pojemnej”. Toteż niektóre utwory są opowieściami, autor utrwala w nich zdarzenia, a także językowy koloryt minionego świata kresowego.
Najbardziej swoistą cechą widzenia świata przez autora jest bardzo żywe odczuwanie przyrody. Nadejście niżu atmosferycznego, nowa cyrkulacja powietrza – to w tej poezji ważne zdarzenia. Zmienność pór roku, pogoda, wiatr, światło, przestrzeń (otwarta lub zamknięta) – to dla Jana P. Grabowskiego najbardziej realne wymiary istnienia, niedostrzegalne przez innych. Autor to zauważa (por. wiersz Majowe impresje Anno domini 1993) i świadomie przeciwstawia się obojętności wobec przyrody, niedostrzeganiu jej. Co więcej, można nawet powiedzieć, że cała filozofia dwudziestowieczna przyjmuje tezę o zasadniczej obcości między człowiekiem a naturą, doszukuje się między nimi bariery niewyrażalności, podkreśla kulturowość wszystkich kategorii ludzkiego rozumienia. Ta poezja może im przeciwstawić jedynie (i aż) własne odczuwanie tak intensywne, że staje się ono wyrazistym świadectwem jedności.
Inną ważną cechą poezji Jana P. Grabowskiego jest jej rytmiczny tok, czasami świadomie hamowany wielokropkiem, zróżnicowane, czasami kapryśne modulacje intonacyjne.
Uważam, że tom Jan P. Grabowskiego pokazuje ciekawą, w pełni ukształtowaną i oryginalną indywidualność poetycką.
dr Anna Nasiłowska, recenzja wydawnicza tomu poezji Jana P. Grabowskiego Srebrne adagio. Warszawa, 24 maja 2002 r.