Korzystałem dotąd z Internetu w Orange Polska S.A., zwanym dalej Orange, o nazwie „Po prostu Internet” w „Opcji Opcja do 20 Mb” w ramach tzw. „oferty promocyjnej (zwanej dalej promocją)”, wycenionej na 69,57 zł brutto. Według informacji, jaką otrzymałem od pracownika Orange faktyczna cena w. wym. „opcji” wynosi ponoć… 200 zł. Jest to zatem chyba najdroższy, i najwolniejszy, Internet na świecie.
(Na marginesie chciałbym zapytać: na podstawie, jakiej ustawy, jakich przepisów prawa Orange stosuje w wym. „promocję”?).
„Opcja do 20 Mb” jest usługą o wyjątkowo marnej jakości. Wielokrotnie składałem w tej kwestii reklamacje, które do dnia dzisiejszego nie zostały przez Orange rozpatrzone.
Dlatego też, gdy na m.in. mojej klatce schodowej zastał zainstalowany światłowód Orange sądziłem, że kłopoty z Internetem się skończą oraz że będzie to usługa niewygórowana cenowo.
Pewien, chyba decydujący, wpływ na podjęcie decyzji o instalacji Internetu światłowodowego miały materiały informacyjne, które otrzymywałem z Orange oraz rozmowa z Panią dyrektor komercyjnym Orange pt. „SUPER NOVA”, „EXPRESS Trójmiasta i okolic”, nr 12, z 18 grudnia 2015 r., s. 5.
W rozmowie tej Pani dyrektor komercyjny zapewnia m.in. że:
„warto zdecydować się na cały pakiet usług, czyli światłowodowy Internet Supernova, telewizję HD, z pakietem kanałów nc+ oraz telefonem domowym. To bardzo korzystna oferta. Cały zestaw można kupić w cenie zbliżonej do ceny samego Internetu. Otrzymamy też nowoczesny modem z najszybszym WiFi oraz dekoder z nagrywarką”.
A także, iż:
„Przy instalacji światłowodowego Internetu Orange oferuje pełne, bezpłatne wsparcie techników w domu klienta” oraz, że można zamówić wizytę „przedstawiciela Orange w swoim domu 571 401 808”.
Wszystkie te informacje, które podaje Pani dyrektor komercyjny okazały się nieprawdą, a ja zostałem przez Orange oszukany, co przedstawiam poniżej.
Umowa na „Superszybki Internet z FunPackiem 24” z usługą „do 300 Mb/s” została podpisana 19 grudnia 2015 r., lecz jej realizacja nastąpiła dopiero 5 stycznia br.
Z bardzo wielką przykrością stwierdzam jednak, że zarówno warunki umowy, jak i zapewnienia zawarte w materiałach informacyjnych oraz reklamach dotyczące w. wym. usługi nie zostały przez Orange dotrzymane.
Nie został bowiem zrealizowany gwarantowany „estetyczny montaż urządzeń w ścianie”. Nie otrzymałem rzetelnej i należytej pomocy „technika, który nieodpłatnie skonfiguruje i podłączy wszystkie urządzenia”. Nade wszystko jednak nie do przyjęcia jest przepustowość do komputera w wysokości zaledwie około 10% z „do 300 Mb/s” gwarantowanych w umowie.
Jeszcze gorsza sytuacja jest w przypadku mojego, stacjonarnego, komputera, gdzie albo w ogóle nie mam dostępu do Internetu, albo przepustowość wynosi znacznie poniżej 10% z gwarantowanych „do 300 Mb/s”.
Beznadziejna jest także oferta telewizyjna w ramach „FunPacka”. Otrzymałem bowiem za 79,99 zł zaledwie 35 kanałów telewizyjnych, w tym tylko 5 w HD.
Natychmiast złożyłem reklamację do Pana, z którym podpisałem umowę oraz Pana, który miał nadzorować instalację usługi u mnie w domu. Obaj Panowie są z Salonu Orange Polska S.A. przy ul. Karmelickiej w Gdańsku. Obydwaj Panowie nie odpowiedzieli ani na moje telefony, ani na moje SMS-y.
Szukałem także pomocy u przedstawiciela Orange pod telefonem 571 401 808. Pan przedstawiciel okazał się jednak arogancki i niekompetentny.
Zostałem przez Orange oszukany. „Superszybki Internet z FunPackiem 24” to humbug.
W powyżej cytowanej rozmowie Pani dyrektor komercyjny mówi, że „To bardzo korzystna oferta”. Jest ona korzystna z całą pewnością tylko dla Orange. Ja za 79,99 zł otrzymałem Internet o wyjątkowo marnej przepustowości oraz zaledwie 35 kanałów telewizyjnych.
Jeśli Orange zamiast zapewnionej i reklamowanej przepustowości Internetu „300 Mb” potrafi realizować przepustowość zaledwie minimalną, czyli tylko poniżej 30 Mb, to też taka powinna być odpłatność, czyli 10 % z 79,99 zł.
W materiałach informacyjnych i reklamowych Orange zapewnia za 79,99 zł Pakiet Start+, czyli 81 kanałów, w tym 18 HD. Tymczasem dostarczana jest usługa zawierająca jedynie 35 kanałów, w tym 5 HD, (w tym AXN HD „gratisowo” tylko do końca stycznia br).
Codziennie robię pomiary światłowodowego Internetu o przepustowości 300 Mb/s.
Przepustowość do „nowoczesnego modemu z najszybszym WiFi” wynosiła 14 stycznia br. zaledwie… 26,73 Mb/s.
Natomiast owa przepustowość w moim komputerze wynosiła: o godz. 9.23: 10,38 Mb/s; o godz. 12.25: 13,16 Mb/s; o godz. 20.44: 26,73 Mb/s.
Miało być, według umowy, 300 Mb/s, a jest… 26,73 Mb/s i 10,38 Mb/s.
15 stycznia 2016 r.